***
Paradoks Bożego Narodzenia
2000 lat temu - niedaleko małego miasteczka Betlejem,
pewna cicha noc głośno obwieściła Bożą miłość do całego świata.
Nasz niezwykły, potężny Bóg - przyszedł na świat w postaci bezbronnego
dziecka.
Chociaż wielu oczekiwało jego przyjścia, - tylko niewielu zauważyło jego
przybycie.
Nie było dla Niego miejsca w żadnym domu tej nocy - choć stworzył cały świat.
Ale przyszedł,
Ten, który jest Bogiem - stał się człowiekiem.
Zamienił swoje miejsce w niebie - na ziemski żłóbek,
Zamienił szaty chwały - na wieśniacze odzienie,
Porzucił pieśni chwały niezliczonych chórów anielskich - na wielbienie kilku
skromnych pasterzy.
Tej nocy,
kiedy Jezus opuścił swój tron w niebie - stał się naszym Królem.
Królem, który nie przyszedł, aby mu służono - ale, aby służyć,
Królem, którego śmierć - przyniosła nam życie,
Królem, którego jedno poświęcenie - przyniosło wybawienie dla wielu.
Ten paradoks Bożego Narodzenia - wzywa Cię, abyś odpowiedział.
Co zrobisz z tym prezentem, który ciągle czeka, abyś go przyjął?
Boże Narodzenie - tak naprawdę mówi o darze, który już dawno temu został Ci
ofiarowany.
Autor nieznany
***